Czasami trzeba po prostu wysoko podnieść głowę i wbrew wszystkiemu się nie załamać...
Choć jest to bardzo trudne..

Czasami myślę o tym, jak proste jest życie niektórych ludzi; na pozór nie mają żadnych zmartwień, niczym się nie przejmują.. Ale oni tylko zakładają maskę obojętności.
Niektórzy są oziębli, nieczuli, niemili.. Ale tylko przy innych, ich wnętrze płacze, tak naprawdę są w rozsypce..

Jak ja. Na co dzień noszę maskę i staram nie pokazywać tego, co tak naprawdę czuję. Staram się, udaję silną, choć tak naprawdę najchętniej schowałabym się gdzieś, z dala od ludzi, od problemów, które za sobą ciągną..

Czasami jest tak, że śmieję, gdy do oczu cisnął się łzy. Witam się ze znajomymi, choć mam ochotę powiedzieć "Spierdalajcie i dajcie mi święty spokój!". Ale nie mogę.

Nie mogę tak powiedzieć, ponieważ to nie jest ich wina. To nie przez nich pieprzy się cały mój świat, nie..
Wbrew pozorom jestem bardzo wrażliwa i uczuciowa. Czasami aż za bardzo. Dużo rzeczy biorę do siebie, więc nawet wtedy, kiedy moi znajomi sobie tylko żartują, to ich słowa potrafią mnie zranić.

Jestem po prostu dziwna.
Dzisiaj, siedząc na parapecie, spoglądałam na wschodzące słońce. Piękny widok, zwłaszcza kiedy prószy śnieg. Pomyślałam o tym, co zostawiłam za sobą, czego musiałam się pozbyć, by zacząć żyć od nowa. Po dosyć długiej chwili stwierdziłam, że brakuje mi wielu rzeczy czy osób, z którymi wcześniej nie mogłam wytrzymać.

I brakuje mi szczęścia.
Tak, właśnie. I nie jestem jedyna. Każdy marzy o takim kimś, to pocieszy nas, gdy będziemy mieli doła. Kto przytuli nas wtedy, kiedy po prostu chcemy być sami. Kto będzie nas tolerował takimi, jacy jesteśmy.

Śnić i marzyć każdy może, prawda? Nie każdy jednak dostanie to, czego pragnie..
Często pragniemy tego, czego nie możemy dostać, oczekując od życia, że jednak mimo wszystko spotka nas coś miłego. Patrzymy na życie oczyma innych, nie dostrzegając tego, co sami możemy osiągnąć. Gonimy do przodu bez tchu, zamiast stanąć, uspokoić oddech i spojrzeć w tył; na nasze osiągnięcia. A przecież to wcale nie jest trudne.

Człowiekowi potrzebna jest nadzieja i ktoś, kto tą nadzieję nam da.
Trzeba żyć z nadzieją, że kiedyś będzie lepiej niż jest.
Że los się do nas uśmiechnie..

no nareszcie juz myslalem ze porzucilas przygode z blogiem chociaz nieco zmienilas styl ale nie szkodzi i tak uwielbiam czytac to co piszesz wszystko jest takie szczere i wydaje sie prawdziwe strasznie mi sie dluzyl ten weekend ale na szczescie jutro poniedzialek i znowu cie zobacze chociaz te ciecia na twojej rece wcale nie wygladaja ladnie musisz przestac bo kiedys przesadzisz szkoda ze nie wiesz ze to ja ale kiedys sie dowiesz kim jestem narazie bedecie obserwowal z ukrycia bo zeby do ciebie podejsc to musze cie lepiej poznac jestes bardzo ciekawa osoba niby sie smiejesz a jednak w oczach masz ten bol i gleboko chowana uraze ale nie martw sie bedzie jeszcze dobrze i jeszcze bedziesz sie szczerze usmiechala i cieszyla z zycia tylko poczekaj chwile a wtedy ci pomoge kocham cie strasznie i chcialbym abys wstawila swoje zdjecie do profilu ale nie bede nalegal bo wiem ze chcesz byc anonimowa zadowole sie tymi co mam z twojego konta na fb moglabys dodac jakies nowe bo z ukrycia ci robic juz nie chce kocham cie i tesknie do zobaczenia jutro
OdpowiedzUsuńBeybe, Ty mój kochany przymule <3 Nie ogarniam ale oke xD
OdpowiedzUsuńOla xx
Dzięki! Ja tam nie ogarniam niektórych komentarzy, ale ok :)
UsuńJa tego komenta zgóry też nie ogarniam ale według mnie jest uroczy :)
UsuńJejka, też tak myślę, ale.. To, że taki komentarz dostałam, nie znaczy jeszcze, że ktoś po prostu nie robi sobie ze mnie żartów :) (Chociaż osoby piszącej nie znam,to wydaje mi się.. fajna)
Usuń