
Korzystając z mojego drugiego bloga przytoczę pewien cytat..
Bądźcie szaleni ale zachowujcie się jak normalni ludzie. Podejmijcie
ryzyko bycia odmiennymi, ale nauczcie się to robić, nie zwracając na
siebie uwagi. A teraz skupcie się na tej róży i pozwólcie, by objawiło
się wasze prawdziwe Ja.
-Co to jest prawdziwe Ja?- zapytała Weronika
-To kim jesteś, a nie to, co z Ciebie uczyniono..
-Co to jest prawdziwe Ja?- zapytała Weronika
-To kim jesteś, a nie to, co z Ciebie uczyniono..

Nasze JA ukryte jest tak głęboko pod maskami, że nie potrafimy go dostrzec.
Chowamy się za wysokimi murami, przez które przejść mogą tylko nieliczni..
Nie potrafimy tak nagle się otworzyć, nieważne co by się działo..

Człowiek z natury jest tajemniczy. Nieprzewidywalny.
A jednocześnie oryginalny..
Każdy jest inny, mimo tego, że wszyscy jesteśmy tacy sami..
Dziwne, prawda..?

Mój nawyk pisania zupełnie o czym innym, niż zamierzałam doprowadza mnie do szału..
Ale nie mogę się skupić, mam mętlik w głowie, nawet palcami nie trafiam w odpowiednie klawisze, przez co wciąż muszę poprawiać samą siebie..
A najgorsze jest to, ile różnych myśli kłębi się w mojej głowie.

Nie wiem właściwe co chcę napisać. Myślę jedno, szepczę drugie, a na monitorze wyświetla się jeszcze co innego..
Jak w codziennym życiu, w realu.
Też robimy nie to, o co nam chodziło. Albo zostajemy źle odebrani..

Teraz tak siedzę i się zastanawiam.. dlaczego okłamujemy samych siebie..?
Dlaczego wmawiamy i sobie, i innym, że jesteśmy szczęśliwi albo obojętni.
Przecież rujnujemy to, co jest w nas prawdziwe. Zakopujemy to, co nas męczy, czym chcemy się podzielić z inną osobą, czym samym skazujemy się na niepowodzenie.

Stajemy na straconej pozycji głównie wtedy, gdy wiemy, że nasze starania i tak pójdą na marne.
Nie powinniśmy martwić się na zapas. Może akurat się mylimy..?
Cóż, ja chciałabym, by tak było..

Świadomość własnej głupoty mnie przytłacza..
Tak, nawet dziewczyna pisząca na blogu własne przemyślenia i pomagająca przez GG czuje się nieswojo, jakby nie na miejscu, niepotrzebna. Mimo tego, że wiele osób prosi ją o radę, o pomoc..
Zwłaszcza przez ostatnie kilka tygodni..

Domyślam się wielu spraw, bo po prostu lubię obserwować ludzi.
Patrzeć, jak się zachowują w szkole i gdy są ze mną sami.
Dowiadywać się, czego słuchają, a czego wolą unikać..
Ale domyślanie się czegoś to zupełnie co innego niż dowiedzenie się tego..

No tak, teraz jakby obwiniam, i siebie i innych..
Ale wina leży po mojej stronie.
Jeśli czegoś nie chcę, to po co nalegam..?
By mieć pewność co do swojej nieomylności..?

Nie, właśnie nie!
Osobiście lubię naciskać na ludzi, by zobaczyć, jak się męczą, jak duszą się własnym kłamstwem.
Tak jak dzisiaj. Wymusiłam wyjaśnienia na przyjaciółce, choć wszystko wiedziałam od kilku tygodni.
Nie chciała mi nic powiedzieć.

Tak, uwielbiam patrzeć na ludzi bezbronnych, których rozgryzłam od razu.
Może jestem dziwna, przyznaję.
Ale wtedy odczuwam swego rodzaju satysfakcję, jak pisałam już wcześniej..

Jestem po prostu pieprzoną masochistką.
No cóż, tak już mam..

Ps. Nigdy nie całujcie się z gumą w ustach, możecie się zadławić. (tak, musicie odnaleźć głębszy sens)

Podałabyś spis wszystkich piosenek, jakie dodałaś z youtube.pl? I skąd bierzesz obrazki? Tak oprócz besty.pl i kwejk.pl..?
OdpowiedzUsuńMasz dobry gust, muszę ci to przyznać. Ale popracuj nad samą playlistą, bo piosenki może i są smutne, ale melodia myli człeka. Nie każdy skupia sęi na słowach.
Mogłabyś zrobić tweetcama albo podać link do twojego prywatnego konta na facebooku?
Podałem twojego bloga kumplowi, on się tnie i teraz nie ma nowych szyn. Móiwł że dzięki tobie. Ja nie wiem ale świetnie piszesz i przez te kilka dni mi tego brakowało.
Wierny fan od dwóch miesięcy, Tomek xx