- Anonimowy1 lutego 2013 19:27Nie kończ tego! Ja tylko dzięki tobie się trzymam. Piszesz tak że to pomaga, wchodzę tu co dziennie. Nie słuchaj innych tylko pisz. Czytam to razem z kumplami i wiele z tego czerpiemy. Pamiętasz rozmowę na gg? Jesteś genialna, trzymaj się. Masz mój głos. Trzy razy tak!
Anonimowy1 lutego 2013 19:29tak po prostu chcesz przetsać pisać i wrucić do żyletki ? pisz , naprawdę świetnie ci to wychodzi . powinnaś pójść na psychologię . potrafisz pomóc ludziom . kasia
Anonimowy1 lutego 2013 20:02Gdyby nie ta strona, i gdyby nie Ty z wieloma osobami było by krucho... Dla wielu osób Twój blog to "ucieczka".
Mi też pomogłaś i nawet nie wiesz jak bardzo! Dzięki Tobie jeszcze żyje.. PISZ NIE PRZESTAWAJ.
Gdybym kiedyś zrezygnował z jednej rzeczy przez którą wyśmiewali mnie w szkole/klasie to dzisiaj nie miał bym prawdziwej pasji która była u mnie od małego..
Mój głos będziesz miała zawsze(oczywiście na TAK!!)
Trzymaj się!
Ł.
Anonimowy1 lutego 2013 20:27pisz dalej ! Twój blog jest zajebisty i szkoda by było gdybyś już nie dodawała nowych notek ;( ja z niecierpliwością czekam na kolejne. mam nadzieję, że nie skończysz z tym blogiem i nie wrócisz do cięcia. :)- Chyba Cie Lou marchewką w główkę pierdolną ! xD nie kończ tego dzieła :) Dzięki Tobie siostrzyczko troche bardziej realistycznie paczę na świat, od nie dawna nie jestem już tą samą ciągle roześmianą dziewczyną :P Stałam się inna,trochę pasymistyczna, nie biorę wszystkiego jako żart, coraz więcej rzeczy zaczyna mnie boleć, nawet takich jak troche nie odwzajemniona miłość, od dłuższego czasu nie czułam tego co teraz, dzieki Tobiue mogę czuć, odzyskałam duszę xD Więc Nygusku, jeśli możesz to nie przestawaj bo to jaka teraz jestem i to z jaką trzeźwością patrzę na świat coraz bardziej mi sie podoba :)
P.S Ale wierna 1D i mojemu pięknemu uśmiechowi pozostaję dalej xx
Anonimowy2 lutego 2013 16:15Nie przetawaj pisać! Twój blog jest super. Dzięki tej stronie się trzymam :)
Anonimowy3 lutego 2013 17:27Odważysz się przestać, a normalnie nie wiem... Wp****** <3 nie przestawaj! <3 Twój friendol kupny :>
Anonimowy3 lutego 2013 17:28ten wyżej dobrze pisze! nie przestawaj, nooooooo! piszesz tak realistycznie, nie wiem dlaczego się ciebie czepiają. twój blog to twoja sprawa. i pomagasz ludziom co widać tam wyżej <3 kochana jesteś, szkoda że nie znam cię na żywo...
adam
Anonimowy3 lutego 2013 17:55Jesli przestaniesz pisac to wiele osob na tym ucierpi. Pisz dalej nie poddawaj sie co z tego ze cie jada? To idioci. Pisalem z toba na gg, Tomek.
Anonimowy3 lutego 2013 18:56nie wiem czy wiesz ale tylko ty mi pomoglas . przez kilka ostatnich miesiecy siede na twoim blogu , rozeslalam go znajomym , ktorzy maja problemy . i chcielismy podziekowac ci za pomoc . twoj blog naprawde daje do myslenia , nikt nie powinien cie przez to wyzywac ! jestes wspaniala dziewczyna trzymamy za ciebie kciuki i liczymy na ciag dalszy tego bloga . dajesz swietne rady nawet gdy piszesz o sobie . to trzeba zrozumiec bo inaczej nic to nie da . tylko idioci by sie z tego smiali i cie ponizali ! kochamy cie za to , ze jestes bo jestes dla nas ! ala , marcin , angela i rafal
Anonimowy4 lutego 2013 21:05Słuchaj...
Jeśli słuchasz osób, które nie mówią ci prawdy - jesteś naiwna i głupia, bo ZAWSZE znajdzie się ktoś, kto stanie ci naprzeciw, ale ty musisz być silna. Siła nie jest wtedy, gdy stoisz w pogodnej chwili, a gdy stoisz twardo w deszczu i czekasz. Uśmiechasz się, po prostu wiesz, że ty jesteś górą.
Nie możesz słuchać innych, gdy piszą, co im przyjdzie na myśl. Jeśli zrezygnujesz z tego bloga to ja cię tylko ostrzegam, że jest tu parę osób i spokojnie damy radę cię znaleźć.
Jeśli zależy ci na zdaniu osób, które sądzą, iż ich największym osiągnięciem jest napisanie komentarza to nie zajdziesz daleko, a jesteś tego warta. Możesz dojść daleko.
Nie jesteś sama i to jest ważne. Piszesz, że masz przyjaciela, więc trzymaj się go.
Na koniec dodam, że nienawidzę pisać pod blogami, ponieważ moje zdanie nie liczy się. Mam nadzieję, że to docenisz.
Pozdro!
Takie oto komentarze dostałam pod ostatnim postem. Jak widzę, wiele osób chce, bym dalej pisała..A ja stwierdziłam, że bez pisania do Was także nie wytrzymuję..Tak, wracam do pisania.
wtorek, 5 lutego 2013
Komentarze
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
"Tak, wracam do pisania." Na to wiele osób czekało, ja również.
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za Ciebie i życze powodzienia!
Ł..