
Ehh, nic mi się dzisiaj nie chce.
Pewnie nie jestem jedyna..
Obudziwszy się dziś w nocy stwierdziłam, że tak naprawdę człowiek nigdy nie ma wolnego.

Wiecznie dokądś pędzimy, gonimy uciekający czas, który nie zamierza się zatrzymać..
Przez tą wieczną gonitwę przegapiamy naprawdę istotne znaki, które przeznaczenie ustawiło na naszej drodze, a które jak bluszcz zarosły przyziemne zmartwienia..
Powinniśmy się zatrzymać choćby na chwilkę, przestać przejmować się przyszłością..
Ale zupełne stanie w miejscu też nie jest dobre..
Rozpamiętywanie przeszłości sprawia, że wszystkiego nam się odechciewa.
Skoro kiedyś się nie udało, to po co teraz ryzykować..?
Każdy człowiek, nie zależnie od płci, wieku i pozycji powinien znaleźć równowagę.
Tak samo jak każdy może mieć kilka celi w życiu, lecz wszyscy dążymy do jednego..
Chyba wiecie do czego.
Jutro znowu poniedziałek.. Kolejny tydzień udawania, że wszystko jest okej, że wcale nie jest mi źle..
Wiecie co powiedziała mi ostatnio jedna dziewczyna..?
Że ma nadzieję, że nie jestem EMO..
Według niej EMO to osoby, które tną się pod byle pretekstem; nie ma w domu nic słodkiego? Żyletka w dłoń..
EMO to osoby, które kładą tonę 'bladej tapety' i bez umiaru malują oczy na czarno, które wyróżniają się oryginalną fryzurą i sposobem bycia..
EMO to osoby, które ubierają się tylko na czarno, noszą krawaty, ubrania z czaszkami, ćwiekami, złamanymi sercami..
Nie kłócę się z nią, ponieważ nie chcę mieć kolejnych problemów w klasie.
Nie narzucam nikomu swoich przekonań, ponieważ to mija się z celem..
Akurat to, co myślę w tej sprawie wolałam zachować dla siebie..
Teraz trochę tego żałuję, obawiam się jutra..
Niektóre osoby, jakie miałam 'przyjemność' poznać nie tolerują mnie i bez nagłych zmian..
Oh, właśnie.. tolerancja.. Kolejny temat, który nasunął się sam..
Wielu ludzi traktuje innych przedmiotowo; nie możemy się odezwać, wyrazić własnej opinii, uśmiechnąć się do nich czy chociażby skomentować ich zdjęcia..
W miniony czwartek dowiedziałam się, że jestem umysłowym plebsem, że należę do niższych warstw społeczności inteligentnej..
Bardzo mi było miło, naprawdę..
Z tą dziewczyną nie dogaduję się od samego początku. Mimo wszystko myślałam, że coś się zmieniło.
Jako pierwsza wyciągnęłam do niej dłoń za zgodę, chciałam już mieć spokój.
A teraz zaczęło się od nowa.
Człowiek z natury lubi uprzykrzać sobie życie.
A innym przy okazji..
Hey,
OdpowiedzUsuńbardzo fajnie dobierasz słowa i obrazki, przyjemnie się to czyta. Nie wiem czemu ale jakoś tylko Ty dodajesz mi jakich kolwiek sił.
Samotność jest bardzo dołująca. Wczoraj siedziałem na ławce w niby parku ponad godzinę, zastanawiając się nad swoim życiem. Zimno jak nie wiem, a do domu nie chce się wracać bo nie ma po co. Tak sobie myślałem że może ktoś koło mnie usiądzie XD Już żyć mi się nie chce, tnę się już 4 dzień z rzędu, nie ma mobilizacji do życia.
Łukasz,
ps. nie jestem osobą z Twojego otoczenia.