środa, 17 kwietnia 2013

Anonim


Nie będzie to taka zwykła notka, bo kompletnie nie mam ochoty na pisanie..

Wybaczcie, tak bywa.

No cóż..


Dziś po przyjściu ze szkoły usiadłam do komputera.

No, tak.. Nic nowego.

Ale usiadłam tylko po to, by poczytać swoje stare notki i porównać je z tymi nowymi.


Jak dla mnie nie ma aż tak wielkiej różnicy.

Nie zmieniłam stylu, dalej dodaję zdjęcia między myślami, wciąż piszę bez sensu i do siebie.

Ale jednak coś mi nie pasowało.


Okej, tak naprawdę to dużo się zmieniło.

Nie piszę już jako JA, którą byłam na początku.

Trudno, tak pewnie już zostanie.


W pierwszych może dwóch miesiącach mojego bloga pisałam dużo o swoich problemach, teraz może jest o tym nieco mniej.

I to nie dlatego, że ich nie mam, bo jest ich od cholery.

Więcej, niż było..


Po prostu stwierdziłam, że to bez sensu.

Chyba zaczęło się od obiecania klasie zmiany.

Potem doszła do tego jazda z moim blogiem, którego przez koleżankę dostali nie tylko moi znajomi, ale także osoby, które kojarzę tylko z widzenia..


Wtedy to powiedziałam sobie, że nigdy więcej nie dam sobą pomiatać tylko i wyłącznie przez to, co piszę, co myślę i co czuję.

Ja też jestem człowiekiem, prawda..?

Mój friend powiedział, że emo to nie tylko ludzie, którzy się tną.


Nie, to po protu głupi stereotyp, durne założenie.

Emo to osoby uczuciowe.

To jego zdanie, nie innych ludzi.


Czekajcie, znów się zgubiłam..

Zacznę coś innego..

Nie wiem, czy zauważyliście, ale zawsze piszę w liczbie mnogiej..


Nie piszę 'słuchaj', 'zauważ', choć wielu bloggerów właśnie tak robi, jeżeli traktuje swoją stronkę jako pamiętnik..

A ja nie piszę tak, jak inni.

Wiecie dlaczego?

Bo oczekuję czasami od Was odpowiedzi, jakiejkolwiek, nawet obraźliwej.


Bo chcę wiedzieć, że nie piszę do siebie, że ktoś tu jest.

Że ktoś rozumie, co czuję albo wręcz przeciwnie; wyśmiewa mnie.

Ale nie dajecie mi tego odczuć od.. chyba od października..


Nie chcę już pisać dla siebie, dla własnej przyjemności.

To znaczy, chcę, ale prosiłabym też o jakąkolwiek reakcję, odpowiedź..

Nieważne.


Nie wiem, po co to piszę.

Jeszcze na zakończenie dodam, że na fanpage mam nowego 'pomocnika'.

Memo jest ze mną od poniedziałku, ale nie będzie nic pisał na blogu.

Choć stronę na fb kiedyś mu oddam, to tymczasowo będziecie musieli znosić nas oboje.


Zapraszam Was na fanpage Filmowe Abecadło, który prowadzi mój przyjaciel, jak również na moją drugą stronkę fanpage Książki Świata, na której oprócz mnie jest jeszcze troje (dwoje?) innych adminów.


Co jeszcze..?

Dziękuję za te wejścia i like na moim fanpage.

Och, zapraszam też do zadawania mi pytań na ask'u.

Za jakiś czas kolejny raz zmienię playlistę, możecie tytuły piosenek podawać w komentarzu..


I wybaczcie te 'krwawe i masochistyczne' zdjęcia, które dodaję na swoje stronki.

Wiem, że wielu osobom się to nie podoba, ale to mój wybór, a dodaję to, co podoba się mnie..

Jeżeli macie lepsze propozycje na zdjęcia, które mogę tutaj wstawiać, to przysyłajcie na e-mail podany w zakładce. (tak, wiem; i tak tego nie zrobicie, więc zostanie tak, jak jest..)


Trzymajcie się.

Do kiedyś, nie wiem, kiedy wrócę.

I czy w ogóle to nastąpi.


2 komentarze:

  1. Evrybody with u17 kwietnia 2013 20:19

    Najłatwiej znaleźć siebie wyrzucając emocje. Wtedy człowiek jest.. sobą. To twoje czyny sprawiają, że jesteś, kim jesteś.
    Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wszystko piszesz świetnie. Dzielisz się ze swoimi problemami z całym światem i wiesz, ze dzięki temu bloku coś się jednak poprawiło. Zawsze musi być jakiś mały kroczek w przód i będzie dobrze. Zdjęcia są super to znaczy wyrażają dużo emocji, dlatego świetne. Szkoda, że już nie będziesz pisać no nic będę przeglądać stare notki i fanpage ;)
    Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdą wypowiedź :]